Jako, że blog przedstawia moje zainteresowania, dzisiejsza notka będzie poświęcona rzeźbie. A dokładniej lalkom. Od dawna interesuje mnie sztuka. A sposób, w jaki przedstawia ją Ana Salvador wydaje się być dla mnie nadzwyczajny, nietuzinkowy i wywiera naprawdę piorunujące wrażenie.
To, co cechuje jej prace, to przede wszystkim delikatność - ta cecha jest dla mnie w sztuce rzeźby najważniejsza. Nie lubię, kiedy praca ma dynamiczny kolor i ukazuje jakiś dramatyczny ruch. Dlatego też, na historii tak bardzo nie podchodził mi barok :)
Angie |
Obejrzyjcie zdjęcia moich pięciu ulubionych prac:
Alicia |
Jessie |
Eliza |
Paulinne |
(A może i ja coś w tym tygodniu wyrzeźbię?)
Pozdrawiam!
bardzo fajny blog, chętnie zostałabym redaktorka pomysł o tym i daj mi znać ----> http://zapytaj.onet.pl/Profile/user_1714866.html
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o post, to jessie przypomina mi śmierć, ma zimne oczy. Oczywiście w dobrym sensie.
OdpowiedzUsuńHej . Świetny blog . ; ) a lalki cudowne ; ) czekam na następny post.
OdpowiedzUsuńZakochana wampirzyca
Lalki są bardzo fajne, a mi najbardziej podoba się Paulinne ;)
OdpowiedzUsuń